|
|||||||||||||||||||||||||||||
Pomost. Nasze alter ego. Klub bez wlasnego pomostu ... Nooo nie możliwe. Nasza ostoja i być może clou działalności :-))). Stary pomost miał 6 sezonów. Niejedno widział i nie jednao przeżył. Szczególnie przeżywał "dojście do kei". Co tu mówić zużył się trochę. Zaprojektowany był jako konstrukcja rozbieralna. Czyli we wrześniu był rozbierany a w kwietniu składany. Łącznie z wyrywaniem (ufffff) i biciem w dno (uffff) przęseł nośnych. Robota katorżnicza. Zwłaszcza gdy się bije w dno przesła z ... bączka. Szaleństwo. Nowy pomost będzie nierozbieralny. Zaimpregnowany. Będzie musiał znieść styczniwe mrozy. Opady śniegu. Jesienne pluchy, wiosenne roztopy i letnie upały. Zrobiliśmy to ... Z początkiem października dzięki niezastąpionym klubowiczom stanął nowy pomost. Solidny, mocny, dłuższy o 30 cm :-)). Mamy nadzieję, ze posłuży długo. Nie tylko zresztą pomost. Poprawiliśmy też slip. Podjazd do slipu. Pewnie będzie łatwiej wyciągać jachty z wody. Bardzo ale bardzo dziękujemy wszystkim uczestniczacym w pracach. Bez was nie byłoby ani slipu ani pomostu. Dziękujemy pięknie. Aha przy okazji prace nie byłyby możliwe gdyby nie spuszczenie wody ze zbiornika Cedzyna. Wśród zdjęć poniżej można wreszcie zobaczyć te wszystkie mielizny i przeszkody wodne. Home|Previous Page|Next Page
fot. Jacek Tomasik. Nikon Coolpix 5400 | |||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||
![]() | |||||||||||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||||||||||